niedziela, 15 lipca 2012

Ceń słowa. Każde może być twoim ostatnim.

NDK-"BACZ NA SŁOWA"

""Uważaj zanim coś powiesz brat
i nie rzucaj słów na wiatr,
bo możesz doczekać się tylko strat,
odwróci się od ciebie cały świat"
Jeśli zapytam was, co jest ważniejsze: słowa czy czyny, to pewnie odpowiecie, że czyny, bo samo gadanie nie wystarczy, trzeba zacząć działać, blablabla... No dobra, będziecie mieli rację, ale nie do końca. Częściej się mówi, niż robi, no nie? To nie znaczy, że można zacząć coś odwalać "aby było". "Słowem możesz wszystko". Dosłownie wszystko - pocieszyć, zranić... I tu zaczynają się schody - jak operować słowem, aby nie wyrządzić krzywdy? Wydaje się łatwe, co? Hmm... pozory mylą. Każdy ma inną wrażliwość, może inaczej coś zinterpretować albo opacznie odebrać. O ile rozmawiając w realu można bez problemu poznać, co jest żartem, co ironią, a co kpiną, to słowo pisane daje większą swobodę. Mam wrażenie, że zbyt wielką.



Pozdrawiam,Nikola.

poniedziałek, 9 lipca 2012

Wizualizacja

GRUBSON-"MPS"

Pobawmy się w wizualizajce. Co wy na to? Dobra, zakładam, że bawicie się ze mną ;). Poprosiłabym o zamknięcie oczu, ale trudno byłoby wtedy czytać, więc niech będą otwarte. Gotowi? Jestem liściem. Lecę, lecę i lecę. Pode mną rozciągają się piękne widoki, ale ja lecę dalej. Nie zatrzymuję się, aby coś obejrzeć, bo jestem niesiony siłą wiatru. Jestem ponad innymi, ponad wami również. Ale nie mogę lecieć wiecznie. Właśnie spadam. Ląduję. Co się teraz ze mną dzieje? Jestem pod wami, już nie na szczycie. Skończyła się moja wolność. Usycham i ginę. Czy ktoś mnie pamięta? Czy zwrócił uwagę na jeden z wielu wirujących liści? A teraz coś innego. Czym się staniemy? Wiatr. Jestem silny. Nie boję się niczego. I mam władzę. Niosę te bezbronne listki. Nie jestem niczym ograniczony, nie pęta mnie żaden system. Przyglądam się ludziom, którzy pędzą, zresztą podobnie jak ja. Ale mamy inne priorytety. Oni chcą pieniędzy, władzy. Chcą mieć ciągle więcej i więcej. A ja? Ja zwiedzam wszystkie zakątki świata i niosę miłość, pokój, szacunek. Dostarczam je wszędzie, gdzie się da. Pokazuję tym zabieganym ludziom co naprawdę ważne. Czy skorzystają z moich darów? Czy będą potrafili je odnaleźć?


piątek, 6 lipca 2012

Wyciągam do was rękę. Czy ją przyjmiecie?

MARIKA-"PRZEPRASZAM"
Jesteśmy ludźmi, tak? Istotami, które powinny nieść pokój, zrozumienie. Ale dlaczego tego nie robią? Naprawdę boli patrzenie jak jeden drugiemu podstawia nogę. Po co? Aby zyskać coś dla siebie czy tylko pocieszyć się widokiem leżącego człowieka? A gdzie wyrzuty sumienia? No tak, zapomniałam, że jesteśmy ludźmi - wolimy napawać wzrok widokiem czyjejś porażki niż pomóc mu wstać i podtrzymać w drodze do mety. No piękna postawa, taka empatyczna i miła! Mam wstać i klaskać? Przepraszam, ale chyba nie mogę, bo ktoś pewnie tylko na to czeka i gdy będę chciała usiąść to odsunie mi krzesło, żeby móc się z tego pośmiać. Ludzie! Ogarnicie się! Jest tylko jedno życie - nie jesteśmy kotami. Nie lepiej próbować przeżyć je w zgodzie z innymi? Wiem, że łatwiej czynić zło. Pewnie myślicie sobie, że skoro inni w was złem to musicie oddać tym samym. Cholera, nie! Nie bądźcie głupi i pierwsi wyciągnijcie rękę na zgodę! To naprawdę nie boli, serio. Nie wiem czy ta piosenka nawiązuje do tematu ale ma główne hasło PRZEPRASZAM które Marika przesyła do wszystkich:


niedziela, 1 lipca 2012

Sprzedawaj i kupuj uśmiech

NDK-"BUDZISZ SIĘ RANO"


"Bo nieważne, co w twym życiu się dzieje,
wiedz, że człowiek jest lepszy gdy się śmieje



Uśmiech. Taki szczery, niewymuszony. Miło patrzeć, prawda? Aż morda sama się raduje ;). Tylko dlaczego przychodzi nam z takim trudem? Przecież tak niewiele trzeba, noo! Prosta reakcja łańcuchowa - ty się uśmiechasz, potem ktoś oddaje ci to samo. Przyjemne uczucie? Ciągle natykam się na taki tekst albo obrazek, który w skrócie mówi o tym, że jak do nieznajomego na ulicy uśmiechnie się dziecko, to on odpowie tym samym, ale kiedy nastolatek albo dorosły, to uważa się go za nienormalnego (lub najaranego :D). Bolesne, ale prwdziwe. Czy naturalny uśmiech to coś dziwnego w naszej kulturze??? Co się dzieje z tym światem (aaa, no tak: "Świat schodzi na psy, my razem z nim").Może jestem jakaś dziwna, ale nie umiem nie myśleć pozytywnie. Serio. Ze zdziwieniem patrzę na ludzi, którzy załamują się z byle powodu, płaczą po kątach, chodzą przybici. Nie powiem, też mam gorsze dni - jak każdy. Ale przecież po burzy zawsze przychodzi słońce. Dobra - nie poszedł ci sprawdzian, pokłociłeś się z kimś, przyjaciel się odwrócił - życie, tak po prostu czasem się dzieje, może ma spotkać cię coś lepszego? Pomyśl sobie o ludziach, którym zostało kilka miesięcy życia, co oni mają powiedzieć? A teraz wyobraź sobie, że to możesz być ty, ktoś ci bliski. Nadal chcesz marnować czas na zamulanie? Mam jeszcze wiele przykładów, które stawiają mnie do pionu w chwilach zwątpienia. Jest jeden sztandarowy, który pomógł mi się podnieść jakiś czas temu i wierzę, że pomoże jeszcze nie raz: na świecie jest tyle wojen, ludzie nie mają co jeść, umierają, bo nie mają środków na leczenie, a ja się załamuję, bo ktoś, kto miał być zawsze obok po prostu spierdolił. Coś tu jest nie tak! I wiem, że niezależnie od tego, co się wydarzy, jedna rzecz bedzie zawsze przy mnie: MUZYKA. Nieważne czy nadal będzie to reggae, czy całkowicie pochłonie mnie coś innego - liczy się to, że będzie, nawet kiedy ludzi zabraknie. A czasem tylko ona pomoże wstać, kiedy zabraknie sił.
A ode mnie jedna rada: MYŚL POZYTYWNIE. 

piątek, 29 czerwca 2012

Waakacje ;)

Hej tu  Werka.. .  Z przykrością ogłaszam ze w lipcu nie będę dodawać notek gdyż nie bede miec dostępu do komputera. Bedą to robić moje kolezanki. Bardzo przepraszam. Moje notki pojawią sie na początku sierpnia :)) Miłych wakacji. .  
Weronika ; )

czwartek, 28 czerwca 2012

Walczmy o marzenia,nasze pragnienia

RASTAMANIEK FT. KACEZET

"Ja, mam dwie ręce, kiedy upadam 
one pomagają mi podnieść się z ziemi 
przestanę widzieć swojego majka, którego trzymam w kieszeni
Mój flow nie zmieni tej ziemi
Zamiast się frustrować, zakładam słuchawki na uszy i wkładam ręce do kieszeni"


Cytacik z fragmentu, gdzie nawijką popisuje się Erce. Mówi tam mądre słowa (przytaczać nie będę - wiszą powyżej :P). Bo ważne jest, żeby po każdym upadku się podnieść i przynajmniej próbować iść dalej! Nie uda się - trudno, ale będziesz mieć chociaż świadomość, że chciałeś coś zrobić, a nie stałeś i patrzyłeś bezczynnie jak szansa na lepsze przechodzi koło ciebie z podniesioną głową. A ty jej nie dostrzegłeś, bo twój łeb był opuszczony. Bo się poddałeś i nie miałeś odwagi spojrzeć innym w oczy. Brawo! Rób tak dalej, a potem płacz, że nic ci się nie udaje, że masz najgorzej, że inni mają łatwiej. Wiesz co ci powiem? Nie mają łatwiej! Często jest im trudniej niż tobie, ale oni chcą coś zmienić, potrzebują progresu i do niego dążą. A ty nie. Ale wiesz, co jest najważniejsze? To, żebyś się w porę ogarnął. Może i los jest dla ciebie łaskawy teraz, ale nawet jemu znudzi się patrzenie jak marnujesz kolejne szanse i w końcu da je komuś innemu. Więc mam dla ciebie radę - walcz! Ale patrz na konsekwencje. Co z tego, że osiągniesz cel, jeśli po drodze zniszczysz to na czym naprawdę ci zależało? Wierz mi, "po trupach do celu" nie jest najlepszym pomysłem.Tak, wiem, zanudzam, ale nie mogę patrzeć jak ludzie poddają się bez walki. I wiem też, że się powtarzam, bo już o tym kiedyś pisałam. I pewnie napiszę jeszcze nie raz ;). Musicie być dla mnie wyrozumiali, przykro mi ;). I jeszcze jedno - niech muzyka, będzie wskazówką w tej walce. Niektórym może wydawać się, że to tylko jakieś głupie dźwięki + bzdurna nawijka, ale oni się mylą. Muzyka przekazuje więcej pozytywnych emocji niż jakieś pieprzone poradniki, mówiące tak naprawdę o dupie maryni. Muzyka jest prawdziwa i ma przesłanie. Szukajcie przesłania.
Pjona,Nikola ;).

poniedziałek, 25 czerwca 2012

Przeszłość jest dziś

BAS TAJPAN-"HISTORIA PEWNEGO DĘBU"

Sorry, że znowu Bas, ale cholernie mnie ciągnie do jego muzyki ostatnio ;). Nie wiem, co mogę powiedzieć o tym kawałku. Słucham go od niedawna, więc pewnie nie znalazłam nawet połowy jego sensu ;). A z czym mi się kojarzy? Z dziedzictwem kulturowym (i nie tylko) przodków. Z tym, że przeszłość to w pewnym sensie dziś i że w dużej mierze zależymy od tego co było. I głównie za złem jakiego ludzkość doświadczyła dawniej. Wojny, różne konflikty, głód... A to nie tylko przeszłość, bo dziś też to obserwujemy. Hah, dobrze by było. My odwracamy wzrok od wszelkiego zła, koncentrując się na tym co radosne, wesołe. Na co patrząc nie czujemy bólu i odrazy.

P.S. WAŻNE. Konkurs został przeniesiony. Termin ostateczny podamy dopiero wtedy gdy będzie więcej osób. Także rozgłaszajcie konkurs a będą wyniki.